PSY

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 lipca 2011 14:30
Czy żółtko działa na sierść to nie wiem, ale ma duuuużo witamin 🙂😉

Ja psu podaję oleje np lniany, z orzecha włoskiego, łososia itd 🙂
Często wystarczy dobrze psa odżywiać i nie trzeba nic więcej.
Poza tym podejrzewam, że Twój Aga nie był kąpany ani czesany. Nie dostawał porządnych psich posiłków, ani ruchu nie miał.

Jak już jesteśmy przy chorobach to Zivie został 1 szew z 6  😵 wszystkie się powyrywały. Jutro idziemy na kontrolę, to już drugi tydzień bez spaceru (dłuższego niż 20 minut), a pies chodzi mi po ścianach. Ja chce już normalnie żyć  😁
Nie wiem ile ma lat- muszę zerknąć do książeczki, ale najpierw muszę ją znaleźć...

Poza tym podejrzewam, że Twój Aga nie był kąpany ani czesany. Nie dostawał porządnych psich posiłków, ani ruchu nie miał.


Dokładnie, dlatego pierwsze co zrobiliśmy to wyczesaliśmy i wykąpaliśmy. A jaki on grzeczny przy kąpaniu!  😀
to już drugi tydzień bez spaceru (dłuższego niż 20 minut), a pies chodzi mi po ścianach. Ja chce już normalnie żyć  😁

moja od 2 miesiecy parku nie widziala, spacer maks 15min i do domu 😀iabeł: na poczatku byla masakra, sasiedzi sie skarzyli, ze pies biega i sufit im sie trzesie a teraz chyba wpadla w depresje, bo coraz bardziej markotna jest, nawet zabawki jej nie interesuja 🤔
Sierści pomoże i dobre jedzonko, i jajko, oleje, ale też spacery- zwłaszcza na słonku, jak też miłość po protu 🙂
Endorfiny to podstawa 😉
k_cian Jaki to pies?  Kundel, ale jakby miał w sobie coś w owczarka niemieckiego. Będę miała fotki to pokażę 🙂 Czeszemy, czeszemy, a ten martwy włos wyłaziii i wyłaziiii... Ma psina futrzysko 😉 Taki niedźwiadek troszeczkę 😉


Pytam nie ze względu na to czy rasowy czy nie, ale raczej pod kątem jaki ma typ sierści. Niektóre mają bardziej hmmm wełnistą, inne więcej futra okrywowego.. Inne prawie bez podszerstka.. i każdy typ włosa ma jakieś właściwości i inaczej będzie się prezentował w pełnej kondycji.

Jajko jak najbardziej. Omega 3, biotyna, preparaty na bazie wodorostów - tym możesz uzupełniać dietę. Jest cała gama preparatów wspomagających kondycję skóry i włosa.

RaDag nasza walka powoli chyba przynosi efekty 🙂  :kwiatek:
Byłam, widziałam i Junior nie dał mi żadnych szans! Przestawiam wam, na razie bezimiennego, czterotygodniowego Juniora  😍

Moja suczka po dwoch dniach ciaglego wymiotowania powoli wraca do zycia 😉 (przez te jej dolegliwosci wszedzie mam teraz blyszczace podlogi od czestego mycia  :lol🙂
JARA, mogę wiedzieć czym karmisz swoją ślicznotkę? U mnie w sklepie był ostatnio pan z 3 miesięcznym bulterierem, trzy-kolorowym. Cudo!
Tak się zastanawiałam nad karmą Happy Dog, chodzi mi konkretnie o płatki do mieszania z puszkami. Można dostać gdzieś poniżej 10 kg? Szukam i nie widzę.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
21 lipca 2011 18:32
JA tez odnośnie karmienia.
Czy ktoś z was jest na BARFie, albo probował?
Czy mozna podawac go jako urozmaicenie do suchej karmy? Boje się że przy delikatnym żołądku Kesza skończy sie to rozwolnieniem, z drugiej strony strasznie kusi żeby troche urozmaicić i wynaturalnić żarełko.
Gotowanego miesa nie chce jeść, a dziwn bo ponoć kiedys jadł... z drugiej strony kiedys karme pochłaniał 3 kęsami łykająć (ile by mu sie nie dało), teraz je pomalutku i potrafi odejśc odżarcia zanim je skońćzy a to dla nas sukces🙂
Dziękuję za wszystkie porady 🙂 A teraz zrzucam wyjściowe ciuszki, a zakładam "robocze" i idę dalej pieścić  futrzaka  😉 
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
21 lipca 2011 18:56
aa jeszcze jedno pytanko,
Kesz lnieje intensywnie od kad przyjechał, teraz juz mnie niz na poczatku ale i tak mnie to przeraza, rozumiem ze to owczarek że dużo podszerstka..
Teraz tak jakby "wyłysiał" na łopatkach i słabiznach, nie to że nie ma wcale włosu ale ma dużo krótszy i dziwnie to wygląda, we wrześniu wystawa i wątpie że to odrośnie 😵
Albo BARF albo sucha tak samo jak albo gotowane albo suche. Nie trzeba mieć wrażliwego żołądka, żeby dostać sensacji po takim urozmaiceniu. Jasne, że jak pies ma końskie zdrowie to do wszystkiego idzie się przyzwyczaić, ale po co mu robić eksperymenty... Pies to nie człowiek, nie potrzebuje codziennie innego menu 😉
Co do jedzenia, to u nas też z czasem zmieniały się zwyczaje. Kiedyś jadł co trzy dni i miał minę jakby go torturowali, teraz wcina codziennie :]
k_cian Cieszę się bardzo 🙂 I oby tak dalej!
Sierra czyli znów pies wybrał sobie człowieków 🤣 Zawsze tak jest, wiem z doświadczenia 😉 Bardzo pocieszny maluch!

Hessa Nie zgadzam się. Nie łączy się w jednym posiłku naturalnego z suchym, wyłącznie z tego względu, że suche mocno pęcznieje.

Ja od lat podaję rano naturalne, wieczorem suche. Nie znam żadnych sensownych przeciwwskazań.
Naturalne- wiem co mój pies je, nie muszę wierzyć w etykiety.
Suche- lenistwo oraz jednak pomaga utrzymać zęby bez kamienia.


Suche zależy jakie, każde pęcznieje ale nie każde tak bardzo jak tanie chrupki. Nie bardzo rozumiem zresztą co to ma do rzeczy, bo spęcznieje nawet bez dodatku mokrej karmy.
Jak Twoim psom nic się nie dzieje od mieszania, to tylko się cieszyć. Nie każdy ma tak dobrze, po prostu znam wiele psów, którym źle wyszło mieszanie więc i sama bym nie polecała mieszania tylko dlatego by urozmaicić jedzenie, bo to bez sensu. Wychodzenie z psem co 5 minut przez całą noc nie należy do przyjemnych rzeczy  😁
Nie tylko by urozmaicić (chociaż w sumie dlaczego nie), ale po to, żeby wiedzieć co pies je. Ja wiem, że jak dam kurczaka to jest on ubity u nas na wsi i nie ma sterydów czy innych mączek, jak je podroby to są to one same a nie "produkty pochodzenia zwierzęcego"- czyli największe paście.
Nie neguję jakoś bardzo karm przemysłowych, ale jednak zastanawia stale rosnąca liczba nowotworów u psów, niewydolności wątroby czy nerek.
Z jakichś względów przy wszelkich chorobach weci najczęściej polecają przejść na naturalne jedzonko.
Nie tylko moja piątka psów tak je, ale i psy mojej hodowli oraz rzesza klientów mojego salonu czy placu szkoleniowego, są to psy rasowe jak i kundelki, w przeróżnym wieku.
Jasne, że warto dawać psu takie posiłki, ale odnosiłam się tylko do postu Zairki, która mówiła tu o urozmaiceniu. Ja osobiście nie mam na tyle wiedzy, żeby odpowiednio zbilansować psu jedzenie, no i wiadomo - wygoda, zwłaszcza przy wyjazdach. Nie mówiąc o dostępności składników i odpowiedniej pojemności zamrażarki. Przy szczeniaku zwyczajnie bałabym się lecieć tylko na naturalnej, ewentualnie miałabym manię robienia co miesiąc badań.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
21 lipca 2011 21:17
Hessa wiec sie okresl konkretnie bo najpierw piszesz że albo jedno albo drugie a na koniec że nie warto podawać psu takie posiłki...
Set jadł różnie gotowane + suche, ale on poprostu nie jadł surowego miesa bo nie lubił. Dlatego nie mam doświadczenia jak z surowym + suchym.
NIE zgodze sie ze pies nie potrzebuje zróżnicowanego, urozmaiconego menu nie mowie oczywiscie żeby codziennie wymyślać mu co innego na kolacje.
Ja szczeniaka nie mam tylko 3 letniego psa 😉
RaDag przez naturalne rozumiesz mieso surowe czy tez gotowane? W jakiej formie podajesz? Krojone, mielone? Czy dajesz oprocz miesa też warzywa, olej, siemie?
Więc określam się: pisałam o BARFowych posiłkach, bo gdybym miała wiedzę i czas i wszystko co potrzeba to chętnie bym na BARFa postawiła. Tylko bez mieszania z suchą. A że przewiduję raczej częste wyjazdy, to wiem, że BARFa nie spróbuję. Ale przecież nikt nie broni eksperymentować z mieszanymi posiłkami, jak widać każdy ma inne doświadczenia.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
21 lipca 2011 22:22
czekaj bo nie wiem czy sie dobrze rozumiemy🙂
Ja chce podawac np 1 dnia barfa drugiego suche, albo 3 dni duche, 2 dni barf ale nie mieszac na 1 posiłek obu tych karm :kwiatek:
Hessa, bez przesady z tym bilansowaniem - jak się psu podaje sensowne "mokre" jedzenie i witaminy to raczej nie ma szans na niedobory - równie dobrze sobie co miesiąc mogłabyś robić badania... 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 lipca 2011 22:54
JARA, mogę wiedzieć czym karmisz swoją ślicznotkę? U mnie w sklepie był ostatnio pan z 3 miesięcznym bulterierem, trzy-kolorowym. Cudo!
Tak się zastanawiałam nad karmą Happy Dog, chodzi mi konkretnie o płatki do mieszania z puszkami. Można dostać gdzieś poniżej 10 kg? Szukam i nie widzę.



Tricolory są piękne i myślę, że jeśli kiedyś jeszcze będę mieć bulla to tylko tricolora 🙂😉


Mój pies je wszystko. Suchą karmę, czasem mokrą karmę (Herrmanns Bio), surowe mięso, parzone mięso (wieprzowinę), ryby, czasem gotowane mięso (np przełyki, serca wołowe, płucka) surowe warzywa i owoce.

Z takich dodatków to witaminy, czasem żółtko, oleje, siemię lniane (sproszkowane, całego psy nie trawią), czasem jogurt, ser biały.  Przekąski to uszy wieprzowe, prasowane chrząski, ciastka domowej roboty, przysmaki z suszonej ryby.


Hessa, bez przesady z tym bilansowaniem - jak się psu podaje sensowne "mokre" jedzenie i witaminy to raczej nie ma szans na niedobory - równie dobrze sobie co miesiąc mogłabyś robić badania...
Niestety, ale gotowana karma i mokra karma nie ma tyle składników odżywczych co sucha karma. No umówmy się, że mówimy o dobrej suchej karmie. Przy witaminach, które stosuję w dawkowaniu jest napisane: przy karmieniu domowym jedzeniem 1tab na 7kg masy ciała, przy suchej karmie 1tab na 20kg masy ciała.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
21 lipca 2011 23:12
Jara zazdraszczam że sunka je suzone ryby, ja kupiłam smaczki z szusonych ryb i leżą nieruszone 😁

ja tez robie ciastka domowej roboty i te jak keszu widzi to sie trzesie😲 Najbardziej lubi watróbke i tuńczyka, a Ty z czego robisz?
JARA, ok - to czego NIE MA w normalnym jedzeniu + witaminach?
Kasza, makaron, ryż - źródło węgli. Mięso, nabiał - źródło białka. Warzywa, owoce - źródło witamin. Plus preparaty witaminowe żeby uzupełnić ew. niedobory...
Ja kompletnie nie wierzę w suchą karmę jako dobro absolutne 😉 I nie wierzę w to, że pies musi mieć lepiej zbilansowane żarcie niż człowiek 😉
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
22 lipca 2011 00:20
to prawda, jestem niestety z tych ludzi ktorzy kompletnie nie patrza na to co jedza, a najbardziej lubie wszystko co niezdrowe i fast foodowe🙂
Moj maz sie ciagle smieje ze pies je lepiej odemnie😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 lipca 2011 06:58
JARA, ok - to czego NIE MA w normalnym jedzeniu + witaminach?
Wapnia i żywych bakterii.


Czasem mam wrażenie, że ludzie z psa robią człowieka. Pies nie musi jeść gotowanych obiadków, pies nie musi mieć na każdy posiłek czegoś innego. Prawda jest taka, że jedzenie ciągle gotowanego nie jest zdrowe, jedzenie ciągle suchej karmy też nie jest zdrowe, podobnie jak karmy w puszkach.

Zairka robię ciastka z każdego chyba dostępnego mięsa. Robiła z serca wołowego, z żołądków kurzych, z tuńczyka, z wątroby.

Nie mogłabym przejść na 100% BARFA, bo nie mam odwagi dać psu do jedzenia kości. A niestety BARF w 60% składa się z mięsnych kości.


http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=642
Zairka , RaDag tak karmi i u niej jest ok, ja karmiłam tak gotowanym i nie było dobrze. I znam wiele osób które miały takie same doświadczenia. Dlatego mówię nie. Jasne, znam też osobę która karmi podobnie i rzadko się uskarżała na problemy żołądkowe. Może to wina gotowanego, a może i trzeba samemu spróbować, bo każdy pies inny.
Anaa, jak ktoś ma nikłą wiedzę o żywieniu, zarówno człowieczym jak i psim, to chyba nie przesadza... Zresztą pies ma chore stawy, a w suchej zawsze coś tam jest z chondroityny i glukozaminy. Nie mam pojęcia ile bym musiała tego dawać w naturalnej postaci, żeby osiągnąć taką samą ilość.
JARA, e tam wapnia i bakterii.. dajesz jogurcik i twaróg 🙂😉) a wapń jest też w innych rzeczach, da się to załatwić.

Nasza jada suchą karmę, ale zazwyczaj jako odrębny posiłek. A na drugi zależnie od okazji albo też suche albo gotowane mięsko - głównie drób 😉 z marchewką i ryżem raz na jakiś czas, bywało że trochę makaronu. Jogurt i twaróg co jakiś czas - też uwielbia. I dostaje suplementację. Czasem gnata jakiegoś, gryzaka, galaretkę z kurzych łapek :P i ciacha wątrobiane. 

BARF dla nas jest zbyt kłopotliwy. To raz. Dwa myślę, że nie ma potrzeby wpadać w skrajności. Wszystko ma plusy i minusy. Znam psy którym nadmiar białka na BARFie zaszkodził. Trzeba na prawdę wiedzieć jak skomponować posiłek na tej diecie tak, by nie trzasnąć czegoś zbyt wiele a czegoś innego za mało.

Też nie wierzę w dobro absolutne suchego żarcia ale też nie wierzę w dobro absolutne BARFa.

Sierra cudny jest, gratuluję! 🙂
Hessa, ok, rozumiem 🙂

Ja podaję wszystko.
Mięsa, podroby gotowane z ryżem, makaronem, wszystkimi warzywami.
Surowe w kawałkach, warzywa surowe też.
Nabiał, jajka również całe, owoce, oleje i inne tłuszcze.
Suchą karmę, puszki.
Kości, wędzone uszy i inne części, suszony chleb, galaretki z różnych chrząstkowych.

Wszystko na co psy mają ochotę. Nie zmuszam. Nie liczę, nie bilansuję- pamiętam o zmienności.
Podaję suplementy.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 lipca 2011 09:06
RaDag, podajesz surowe jajka, całe?


EDIT:
ZAIRKA, nie każde rybne przysmaki chce jeść.

Te mają ładny wygląd, ale są kompletnie bez zapachu i mój wszystkożerny pies ich nie ruszy.
http://www.zooplus.pl/shop/psy/gryzaki_dla_psa/przysmaki_rybne/227951

A te pachną rybką i Ziva jest nimi zachwycona
http://www.zooplus.pl/shop/psy/gryzaki_dla_psa/przysmaki_rybne/204227
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się