Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

Nawiązujac do wczorajszego postu wrzucam kilka zdjęć-mam nadzieje ze nie za dużo 😉 Bardzo proszę o komentarze (jakby było cos pozytywnego to tez piszcie, bo to dla mnie najlepsza motywacja do pracy, że jednak nie wszystko jest do d...y :icon_rolleyes🙂.Dla przypomnienia-jestem czystym rekreantem, a kobyłka też w rekreacji od zawsze, tyle ze od 1,5 r.tylko dla mnie🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
01 czerwca 2011 08:05
palemka: już samo to, że chcesz coś zmienić i nie boisz się poddać krytyce, nie zawsze przyjemniej bardzo dobrze świadczy o tobie.

Ja widzę następujące  błędy:

1. Biodra

Widzę mega usztywnienie bioder, ich wypychanie do tyłu (kaczy kuper) które w połączeniu z przechyleniem całego ciala do przodu uniemożliwia jakiekolwiek właściwe działanie dosiadu.

Próbuj zupelnie luźno puścić te biodra, oddzielić od reszy ciała, coś takiego jak ćwiczenie krążenie bioder czy taniec brzucha czy hula hop  albo przypomnij sobie Shakirę i jej niesamowite biodra, niech te biodra sobie podążają z ruchem konia luźniutko kiedy trzeba a kiedy trzeba nich się napną  wraz z mięśniami brzucha (półparady, przejścia)

Co do pleców: odciągaj je do tyłu żeby były w pionie - do tego musi ci ktoś z dołu mówić kiedy juz jest ten pion i musisz to zapamiętać, to uczucie. Sama możesz tego nie wyczuć bo będziesz uważała że za bardzo do tyłu są
odciągnięte choć wcale nie będą.

2. Ręce

Z takim rękami daleko nie zajedziesz. Najgorsze są tendencje do wyprostowanego łokcia, nierówno ustawione dłonie - opadająca jedna ręka.
Popatrz sobie w książkach albo na internecie na to jak dobrzy jeźdźcy te ręce trzymają, jak w każdym chodzie one są jednakowo niemalże ułożone - i pilnuj tego.

3. Uda

Uda mają puścić a nie trzymać kurczowo. tez porozluźniaj tą partię.

A kobyłka bardzo fajna podoba mi się. Na pewno możecie do czegoś dojśc.
Polecam też poczytać i zobaczyć na rysunkach jak koń powinien być ustawiony na kole - co wtedy robi która ręka, a co łydka.
Bardzo dziękuję za uwagi :kwiatek:, które niestety (albo stety) potwierdziły moje odczucia z jazdy. Wprowadziłam sobie juz do jazd różne ćwiczenia dla siebie, ale z tymi biodrami to chyba cięzka sprawa bedzie, chociaz przyznaję że ta sztywność bardzo mi przeszkadza. A z rękami to bywa różnie, bo ona często macha głową.Powinnam je trzymać bardziej zgięte w łokciu i przy biodrach? Poza tym mój wyprost w łokciach zwiazany jest też z tym, ze może przesadnie oddaję jej wodze.
A co do konia- czy wyglada na rozwleczoną, czy tylne nogi przyzoicie podstawia i czy nie chodzi z zapdnietym grzbietem? Pytam bo na wszystkich fotkach trzyma szyje całkiem wysoko, a bardzo długo chodziła jak taki flak i przewalona na przód.
I wrzucam jeszcze dwa zdjecia(1 i 2), po których sie podłamuję 😤  i zdjecie 3 gdzie chyba jest przejście z kłusa do stępa lub stój właśnie z max. oddanymi wodzami-inaczej byłoby trzęsawisko głową i rozdziewanie pyska.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
01 czerwca 2011 09:25
A z rękami to bywa różnie, bo ona często macha głową.

tu sama sobie dajesz odpowiedź na kwestię machania głową

Poza tym mój wyprost w łokciach zwiazany jest też z tym, ze może przesadnie oddaję jej wodze.

ręce muszą być ugięte w łokciach i absolutnie nie oddające wodzy w chwilach machania głową.

Przeciwnie - w tych momentach ugięcie w łokciu i trzymanie wodzy zamkniętą dłonią uniemożliwi machanie głową bo koń się po prostu sam nadzieje na zamkniętą rękę.

Jednocześnie ta ręka - niby brzmi to jak sprzeczność ale nie jest - jak będzie zamknięta i tym samym nie pozwalająca na wyszarpywanie wodzy będzie dla konia łagodniejsza i bardziej akceptowalna niż te "oddawanie" wodzy które jest niczym innym jak uleganiem kaprysom konia i nagradzaniem go za machanie.

Tworzy się takie błędne koło:

koń macha głową = ty oddajesz wodze = nagroda dla konia = koń dalej będzie machał głową celem uzyskania kolejnej nagrody w postaci oddanych wodzy = ty znów oddajesz bo myslisz że tak jest dla konia łagodniej = koń macha głową

A co do konia- czy wyglada na rozwleczoną, czy tylne nogi przyzwoicie podstawia i czy nie chodzi z zapdnietym grzbietem?

koń ma dobrą budowę i widać naturalnie dobre chody z akcją zadu ale jak nie poprawisz swojej jazdy to myślę że dalsze postępy konia stoją pod znakiem zapytania, by nie powiedzieć że nastąpi regres.
Kurcze, Wyrzuciło mi post po raz drugi 😤
ElaPe no to sprawe rąk ładnie mi naświetliłaś, ale co do bioder to POMOCY!!!!!! Moze powinnam jeździć wiecej bez strzemion? Może stanie w strzemionach?

Skoro z koniem nie jest źle, to skupię się teraz bardziej na sobie. Ale muszę sie pochwalić 😍, że wszyscy widzą lepszą jakość jej chodów (pomimo moich licznych błedów w dosiadzie) ,w porównaniu z poprzednimi latami, gdzie przód konia ciagnął tył. Nie wiem czy to mimo wszystko moja zasługa, czy to kwestia ogólnie że ma jednego jeźdźca i nie jest znudzona jazdą i bardziej się stara, ale tez i bardziej denerwuje jak cos nie idzie.W ubiegłym roku, jak zaczynałam z nia ujezdżalnię, nie mogłam na niej przejechać koła nawet w stępie,o kłusie nie wspomnę, o galopie zapomnij.Oczywiście teraz całkiem dobrze nie jest, ale jak przejechałam pierwsze koło w galopie to az mi oczy zwilgotniały.Ale jestem głupia 😁
Jakby chodziła od piętki to miałaby jeszcze lepszy ruch.  😉
No ładnie, to nawet nie wiedziałam, że mam tak fajnego konia  💘. Jest moja, bo zwyczajnie ją bardzo polubiłam i przywiazałam się do niej, a  jak sie okazuje ma jeszcze inne zalety-to bardzo miło 🙂 Ale humorki to dziewczyna też potrafi mieć, zwłaszcza przy ruji (ale to nie ten wątek, wiec nie rozwijam 😉)

W każdym bądź razie zmobilizowałyście mnie do większej pracy nad soba tym razem.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
01 czerwca 2011 10:57
Powodzenia więc i zdaj za jakis czas relację z postępów miejmy nadzieję. 🙂
Będę ćwiczyć-korzystam z ćwiczeń Sally Swift i Jane Savoie. Mam nadzieję że nikt nie weźmie mnie za wariatkę 🤔wirek:.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
01 czerwca 2011 11:09
czemu za wariatkę. Ich sposoby przekazywania wiedzy są zrozumiałe, skuteczne i szeroko stosowane chyba na całym świecie
palemka, to cofanie bioder jest bardzo częste i nie jesteś jedyna, kilkanaście postów wstecz była rada odnośnie jechania brzuchem, może wypróbuj tę metodę też u siebie, wtedy łatwiej jest wypchnąć biodra, bo zwyczajnie podążają za ruchem brzucha, poza tym bądź władną galaretką, spróbuj usiąść w galopie i kłusie głębiej w siodle, tak, by lej był cały schowany to wymusi wypchnięcie biodra, może zaproś kogoś na lonżę, kto by chociażby trzymał konia, tak byś mogła skupić się na dosiadzie, a na pewno poczujesz kiedy "kaczy kuper" się schowa, bo będzie Ci po prostu wygodniej!  :kwiatek:
ElaPe, bardzo lubię Twoje rady i chylę czoła  🙇 przed Twoim podejściem do interpretacji i doświadczenia, jest bardzo rzeczowo i obrazowa, chciałabym kiedyś tak potrafić przekazać swoją wiedzę w sposób prosty i logiczny. Dziękuję, że jesteś i ZAWSZE posłużysz radą!  👍
No bo będę jedyna ćwicząca siebie😉. A zapytam jeszcze o taką rzecz-20 lat temu( o rany jak dawno) uczono mnie, że w kłusie anglezowanym należy lekko skrócić wodze i tułów lekko pochylić  do przodu.Prawda czy nie? Czy sylwetka zawsze powinna być w miarę prosta?
poprostuja dziekuje i poszukam tych postów.
Wogóle myślę ze jak konia bedzie miała "dobre dni" to pojeżdżę z rzuconymi wodzami, skupiajac się na swojej równowadze i podążaniu za ruchem.
palemka, ja osobiście nie spotkałam się z pochyleniem ciała do przodu w kłusie anglezowanym, jeździec powinien pozostać w równowadze z koniem, znaleźć wspólny środek ciężkości, ale to wyjaśnia skąd kaczy kuper, zwyczajnie pochylasz ramiona a pupa się cofa do tyłu, tak sądzę. jeśli cofniesz ramiona, a wypchniesz biodra lekko do przodu pozostaniesz w równowadze z prostymi plecami, co do skrócenia wodzy, powinny był zwyczajnie na kontakcie, lekko napięte nie wiszące, tak, by umożliwiały pełną kontrolę.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
01 czerwca 2011 11:27
ElaPe, bardzo lubię Twoje rady i chylę czoła  🙇 przed Twoim podejściem do interpretacji i doświadczenia, jest bardzo rzeczowo i obrazowa, chciałabym kiedyś tak potrafić przekazać swoją wiedzę w sposób prosty i logiczny. Dziękuję, że jesteś i ZAWSZE posłużysz radą!  👍


dziekuję za miłe słowa  i polecam się na przyszłość 😀
Przerzuciłam troszke ten wątek w poszukiwaniu "jechania brzuchem". Nie wiem czy dobrze zrozumiałam-wypinam brzuch do przodu, a nie w dół w kierunku do siodła, tak?właśnie sobie cos takiego zrobiłam na krześle i mało nie spadłam bo mi uda poleciały do tyłu-czyżby o to chodziło? 🤔
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
01 czerwca 2011 11:59
z tego co pamiętam była obrazowa porada Wrotka wyobrażenia sobie że sie jedzie konia pępkiem - i juz komus pomogło
palemka, o to, o to - o rozwarcie pomiędzy biodrami a udami. Wtedy można dosiadem "wjeżdżać" na rekę.
Co do anglezowania - typowo ujeżdżeniowe, "prezentacyjne" jest w pionie, bez "wypychania" bioder do przodu się nie obejdzie (lub raczej  - bez pozwolenia na ruch bioder w odpowiedzi na ruch konia). Ale wersja z lekkim pochyleniem taż jest przydatna, np. w robocie skokowej, w terenie, jako wersja "dosiadu remontowego"...
Jednak biodra nie mogą być bierne.
Jeszcze ważna uwaga: na ostatnich dwóch zdjęciach z pierwszej serii widać pokrzywienie sylwetki w płaszczyźnie lewo-prawo - powyginanie kręgosłupa i bioder. Ktoś powinien tego u ciebie przypilnować, często przyglądając się z przodu lub z tyłu. Takie skrzywienia samodzielnie jest bardzo trudno wyprostować 🙁 - człowiekowi wydaje się, że wszystko jest ok.
halo-no widzisz, tego skrzywienia akurat nie zauważyłam (ale zaczęłam chodzic na masaże, może cos pomoże 😀). A z tym brzuchem to cieszę się, że dobrze zinterpretowałam. zobaczymy jak wyjdzie  w praktyce.W poprzednim siodle byłoby to dla mnie nie do zrobienia przez wysoki przedni łęk, w tym obecnym mam nadzieje ze sie uda.
Palemka, ja ostatnio miałam "doszkalającą" lonżę. Swój kaczy kuper postanawiam zamienić na "kulę pod siebie ogonek". Boli, ale chyba zaczynam rozumieć do czego dążyć. Może takie coś postaraj sobie wyobrazić 😉
bobek87 tez tak spróbuję. Szczerze powiem, że o swoim kaczym kuprze dowiedziałam sie pd Was 👍 Bardzo Wam dziekuję za wyrozumiałość , cierpliwość i wszystkie rzeczowe porady. :kwiatek:
to my się cieszymy, że te wspólnie wyciągnięte wnioski z DUŻEJ ilości zdjęć, mogą komuś pomóc 🙂
Skoro nikt mnie nie zlinczował za tę ilość zdjęć i za te-czasami trudne do wyrażenia pytania,  to będę Was jeszcze zadręczać 👿, Pozdrawiam  😉
To teraz może ja się odważę. Jeżdżę od kilku lat, ale miałam też dłuższe przerwy, rok jeździłam bez instruktora. Proszę o rady i interpretację moich zdjęć z wczorajszej jazdy.













ode mnie-patrzysz cały czas pod konia, zamiast trzymac głowa prosto, a co do reszty, to ocene zostawiam bardziej doświadczonym 😉
To ja również proszę o ocenę. Jeżdżę 2 lata, prawie 1 rok z trenerem p.Markiem Lipińskim. Załączam kilka zdjęć z treningów i 3 zdjęcia z zawodów.  🙂











Z góry dziękuję za ocenę  :kwiatek:
zdjęcia się nie otwierają.
zdjęcia się nie otwierają.


Kurczę, a u mnie wszystko pięknie  🤔 Daję linki do zdjęć :










Konie12 nadal się nie otwierają.

Zdaję sobie sprawę, z tego że nie patrzę przed siebie, ale bardzo trudno mi z tym walczyć.
Nadal czekam na kolejne uwagi.  :kwiatek:
wkatarzyna, kliknij prawym klawiszem myszki i daj otwórz w nowym oknie - wtedy się otworzy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się